piątek, 11 sierpnia 2017

Po dość długiej przerwie na robótkę lwa, wreszcie udało mi się skończyć kocyk.:) Cały został zrobiony na drutach i różnica między nim a rzeczami zrobionymi na szydełku jest bardzo duża.
Przede wszystkim jest bardzo mięciutki, prawie lejący się, puchaty. Dodatkowo bardzo grzeje, więc na chłodniejsze dni będzie idealny.

Obecnie zaczęłam robić serwetko-obrusik na ławę, ale do koców robionych na drutach na pewno kiedyś wrócę.:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz